I kto by pomyślał? Całą noc lał deszcz, czyli deski mokre. A tu z rana ekipa się pojawiła i dechy biją, papę kładą, nic się nie obijają! Czyżby wystraszyli się telefonem męża? hehe W każdym bądź razie powód nieważny - ważne że są i że robota idzie naprzód :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz